wtorek, 21 sierpnia 2012

Powolutku

Powolutku, pomalutku sweterek rośnie.

piątek, 17 sierpnia 2012

Pomocy

Czy któraś z bardziej doświadczonych dziewczyn mogłaby mi pomóc w rozszyfrowaniu wzoru http://www.ravelry.com/patterns/library/toddler-raglan-hoodie
Z góry dziękuję

czwartek, 16 sierpnia 2012

Babeczki

I wczorajsze babeczki, po których pozostało tylko wspomnienie. Znikały w szybkim tempie. Babeczki przed oblaniem czekoladą.
 I już po, wyglądają mało apetycznie, ale były smaczne :)

środa, 15 sierpnia 2012

Coś innego

Wczoraj zostałam poproszona o zrobienie sweterka dla 2-latka. Poszukiwania wzoru trwają, robótka rośnie na drutach a w piekarniku pyszne babeczki się pieką :)

wtorek, 14 sierpnia 2012

Cały czas do przodu

Oczywiście nie obyło się bez prucia, ale robótka powoli rośnie w oczach
No i na drugich drutach druga robótka, żeby mieć jakąś odmianę. http://www.ravelry.com/patterns/library/seascape-stole. Może tym razem dodziergam ją do końca

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Ach ci rodzice.. i włóczka

Dzisiaj rodzice wybrali się na wycieczkę, zajechali do Skierniewic odwiedzić rodzinkę, a że (zrobię brzydką reklamę) Lidl był blisko to zaszli na zakupy i kupili mi zestaw drutów za całe 7 zł to zakupili 2 pary, a mój Misiak u siebie w sklepie wziął trzeci brakujący zestaw.

Może w przyszłości dokupię sobie druty do robienia skarpetek i do robienia warkoczy. Na wszystko przyjdzie czas.A z takie włóczki będzie mój sweterek




A jednak...

Jednak bez drutów długo wytrzymać nie mogę, i już na drutach kolejna robótka tym razem sweterek http://www.garnstudio.com/lang/pl/pattern.php?id=5686&lang=pl , jestem ciekawa czy mi wyjdzie :) Najtrudniejsze są zawsze początki :)

niedziela, 12 sierpnia 2012

Z innej beczki

 Lato to najlepsza pora na szykowanie przetworów na zimę, po pierwszym grzybobraniu w tym roku wyszły mi 2 słoiczki marynowanych grzybków, i mnóstwo czystego bulionu grzybowego, który został rozlany w formę na lody i zamrożony i czeka na lepsze czasy. Poniżej pyszne ogóraski po maxykańsku (przepisu użyczyła mi przyszła teściowa).

 I jak zawsze zrobiłam więcej zalewy do grzybków, ale to zmarnować się nie mogło więc do słoiczków trafiły również ogóreczki i cebulka.
 Moja fanaberia wsadzenie do słoiczka pikantnej papryki i zalanie jej olejem. I wychodzi nam doskonały dodatek do sałatek wszelkiej maści.
 Od sąsiadki dostaliśmy mnóstwo kilo papierówek, i powychodziło z tego dużo słoiczków musu jabłkowego, była też szarlotka i racuszki z jabłkami.
I najnowsze dzieło które wyszło spod mojej ręki to papryczka marynowana i papryczka w zalewie miodowej. I najlepsze na świecie dżem śliwkowy ale ten jest zjadany na bieżąco.

piątek, 10 sierpnia 2012

środa, 8 sierpnia 2012

W końcu koniec

I Vlad popularnie zwany u mnie w domu Vladzimierz zszedł z drutów, zostało już tylko zablokowanie :) i zrobienie porządnych zdjęć.

Moja lista blogów