poniedziałek, 10 marca 2014

Dzień chłopaka .....

Zaczęło się od telefonu mamy : " W radiu mówią, że dziś dzień chłopaka, byś upiekła jakieś ciasto, wiesz takie zwykłe szklanka mąki, trochę cukru, proszku do pieczenia szczyptę, jakieś mleko, no takie zwykłe, nawet jak zakalec wyjdzie tata zje (wielki miłośnik zakalcy)". Ale ja nie umiem takiego zwykłego. Więc wyszły ptysie bądź coś ptysio podobnego. Ale domowej roboty chociaż. Duże mało zgrabne ale chyba smaczne :) Jeszcze się pieką a na razie tylko 2

I zaczęły się robić jajka wielkanocne na szydełku, tylko coś muszę wykombinować, ,żeby to do jajka podobne było, Taki mały zaczątek


8 komentarzy:

  1. Aż mi się zachciało słodkości....

    OdpowiedzUsuń
  2. Miśka, Ty to chyba w michę dostaniesz, tylko pokazujesz zdjęcia, a pączków to nawet na spróbowanie nie zrobiłaś, ja Ci to zapamiętam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie bij, a jak już to nie w twarz :) na pączki leń mnie dopadł a ptysie to zamiast zwykłego ciasta :)

      Usuń
  3. Mi jakoś z szydełkiem nigdy po drodze nie było. Dlatego tym bardziej podziwiam, a i ten zaczątek jest cudny, ptyśki także wspaniałe :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miły komentarz :) mnie też z szydełkiem nie po drodze ale niestety druty wszystkiego nie zrobią

      Usuń

Moja lista blogów