oto on:
Zapomniałam od Reni krakowianki do jajka dostałam tez śliczne puzdereczko
Kupiłam sobie nowe kordonki z chabrowego (tak to jest chabrowy) zrobię sobie sukienkę ;) oby jakieś wesele w rodzinie było bo szkoda by leżała, i czarny to już na opalacz dla koleżanki :)
Taki kolor będzie mieć szal dla dziewczyny brata ciotecznego :) 100% bawełny
i się robi tuniczka dla Tisiuni córki kolegi :) ciekawe jak wyjdzie bo kombinuje jak łysy koń pod górę ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz