skończone zamówione czerwone stringi dla żony kolegi :) bardzo delikatne 100% bawełny :) oby tylko pasowały. Robione metodą bez odcinania nitek znalezioną o tutaj. Znów się czegoś nowego nauczyłam :)
I żeby żona miała też troszkę łóżkowej uciechy dla kolegi powstał Staś słonik ;) oby pasował bo na oko robiony.
Tak więc paczuszka gotowa do wysłania jeszcze tylko list napisać, taki tradycyjny odręczny na kartce. I można wysyłać aż do Bytomia :))
To ci para wesoła. Takiego krokodylka zrobiłabym i mojemu mężowi. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOpis prosty :) znaleziony na blogu Kasi http://kasiulkoweprace.blogspot.com/2011/02/opis-meskiego-ocieplacza.html
UsuńA te czapeczki to aby im główki nie zmarzły, jak będą w tych cudach paradować? ;) Świetnie Ci to wyszło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O takim zastosowaniu czapeczek nie pomyślałam :) może zdjęcia pokażą hihihi
Usuńhehe ale pomysłowa jesteś :d słonik bombowy
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moim candy, niebawem wyniki , życze szczęścia w losowaniu i Pozdrawiam
Dziękuję bardzo :) Mam nadzieję, że się spodoba właścicielowi
UsuńHa ha fajny prezent :) Będą mieli uciechę :)
OdpowiedzUsuńŚwietne prace. Pozdrawiam :)
Mierzenie się odbyło i pierwsze marudzenie też, że ciśnie, że pije ;) ale z pochwała też była, Aniołek przy 40 stopniowym upale nad dwór chciała czapkę nosić ;)
Usuń